Tunezyjska działaczka Femenu Amine Sboui jechała metrem, kiedy została zmuszona do wysiadki w imigranckiej dzielnicy Paryża przez pięciu muzułmanów. Ci zaprowadzili ją do bramy, gdzie została pobita. Zgolono jej brwi i nieudolnie próbowano tego samego z włosami na głowie.
Zdaniem bojówkarzy, kobieta "zhańbiła islam", a także jest "dziwką niegodną urody, którą obdarzył ją Allah".
Ofiara twierdzi, że udało jej się wyrwać napastnikom dopiero, kiedy zgodziła się im obiecać, że stanie się dobrą muzułmanką.
Policja wszczęła śledztwo.
RMF24, Le Monde
Via: wprost.pl
Short link: Copy - http://whoel.se/~GcNV7$5ES