Dwa wielkie bodźce Pameli Anderson


O tym skąd bierze się fenomen kobiecych piersi opowiadał dla "Rz" Jacek Wasilewski, kulturoznawca, wykładowca UW i SWPS

Rz: Organizacja Femen walczy z Kościołem katolickim i ograniczeniem wolności słowa za pomocą gołych piersi. Dlaczego w taki sposób?

Jacek Wasilewski: Ich głos jest słyszalny w momencie, w którym łamane jest tabu. Publiczne obnażanie się jest kluczykiem otwierającym drogę do mediów, by postulaty mogły się przebić do świadomości ludzi. Jest to oczywiście miecz obusieczny: z jednej strony jest głośno o tej organizacji, ale przeciwnicy zwracają uwagę na to, że ludzi bardziej interesują ich piersi niż ich walka. Piersi służą zwróceniu uwagi, a postulaty są do nich doczepiane.

Skąd się bierze fenomen piersi? Przecież ma je połowa ziemskiej populacji...

Kiedyś były łydki i pupy. Lata 80. i 90. to renesans piersi, przejawia się w ten sposób, że wiele kobiet je powiększa. Mniej się mówi o biodrach i mniej się o nie dba, dzisiaj preferujemy węższe biodra niż te mityczne należące do Marilyn Monroe. Mamy modę na piersi głównie dlatego, że fantastycznie odróżniają kobiety od mężczyzn i są fetyszem. Nikt już nie robi sweet foci w pełnym planie, na zbliżeniach piersi wysuwają się na pierwszy plan. Krągłość piersi jest w opozycji do męskiej kanciastości.

Wenus z Milo też ma piersi, ale nie wzbudza takich emocji jak Pamela Anderson.

Pamela zapoczątkowała ten trend. Jeżeli człowiek jest uwarunkowany genetycznie na pewne sygnały, to te, które są silniejsze, lepiej działają. Aktorki porno mają albo wielkie piersi, albo wielkie tyłki, albo wielkie usta. Pamela Anderson jest typowym przykładem superbodźca. Jeżeli mamy np. film dla dzieci, to Bambi ma wielkie dziecięce oczy, czym wzbudza sympatię i litość. Pamela Anderson ma dwa wielkie superbodźce z przodu, co ma budzić pożądanie. Oprócz mody kulturowej jesteśmy na takie bodźce ukierunkowani i show-biznes to wykorzystuje.

Istnieją jakieś badania dotyczące preferowanych wielkości piersi?

CBOS przeprowadził badania „Polska Wenus" i można zauważyć zależność między preferowaną wielkością biustu 
a wykształceniem. Wraz ze wzrostem wykształcenia spada odsetek mężczyzn, którzy preferują wielki biust. Wyjątkiem byli prywatni przedsiębiorcy. Dla nich kobieta z wielkim biustem jest trofeum, które może wozić w samochodzie.

Co z Angeliną Jolie i jej podwójną mastektomią? Jedni mają ją za bohaterkę, inni za tchórza.

W Polsce panuje pewne uwielbienie naturalności. Wszystko, co jest naturalne, począwszy od leków, a skończywszy na prawie naturalnym, jest na topie. Dlatego dość nerwowo reagujemy na to, kiedy ktoś przeprowadza jakąś interwencję na ciele. Łączy się z tym też pewien wstręt związany z pozbywaniem się atrybutu macierzyństwa – bo piersi są nie tylko atrybutem seksualnym – więc budzi to ambiwalentne reakcje.

Via: rp.pl


Short link: [Facebook] [Twitter] [Email] Copy - http://whoel.se/~B5ntH$3D0

This entry was posted in PL and tagged on by .

About FEMEN

The mission of the "FEMEN" movement is to create the most favourable conditions for the young women to join up into a social group with the general idea of the mutual support and social responsibility, helping to reveal the talents of each member of the movement.

Leave a Reply