Wcześniej informowano, że miasteczko zlikwidowała milicja, jednak zaprzeczyło temu ukraińskie MSW, które przekazało, że namioty zniszczyli przedstawiciele ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Protestu nie przerwąZmarły to jeden z uczestników protestu, który podczas akcji najprawdopodobniej doznał ataku serca. Na wieść o jego śmierci jego towarzysze wszczęli bójkę z milicją.
Gdy "Czarnobylcy" dowiedzieli się o śmierci jednego z uczestników protestu, który dostał zawału serca, zaczęli szturmować siedzibę Funduszu Emerytalnego (odpowiednik ZUS) - donosiła agencja Interfax-Ukraina.
Mimo zniszczenia kilku namiotów ratownicy czarnobylscy zapowiedzieli, że będą kontynuować swój protest.
Weterani kontra władza
"Japończycy cały czas zachowują zimną krew" - mówił w TVN24 polski... czytaj więcej »
Głodówka weteranów akcji usuwania skutków katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu rozpoczęła się 15 listopada. Bierze w niej udział około 40 osób, domagających się zachowania dotychczasowych rent inwalidzkich, które są obniżane przez ukraińskie władze.
W minioną środę doniecki sąd okręgowy zabronił ratownikom protestowania przed siedzibą Funduszu Emerytalnego, jednak wykonawcy sądowi, którzy przynieśli tę informację do miasteczka namiotowego, zostali przepędzeni.
Weterani akcji w Czarnobylu oświadczają, że będą się bronić przed działaniami władz, a w razie konieczności nie wykluczali wcześniej samospalenia.
W Doniecku na wschodzie Ukrainy swą karierę polityczną rozpoczynał obecny prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
nsz//kdj/k
Via: tvn24.pl
Short link: Copy - http://whoel.se/~dPqQG$Z