26-letnia Ukrainka Jana Żdanowa rzuciła się na prezydenta z okrzykiem "zabić Putina". W ręce miała drewniany nóż. Zadała figurze kilkadziesiąt ciosów w klatkę piersiową. Jak twierdziła, chciała w ten sposób zaprotestować przeciwko temu, że Władimir Putin został przyjęty z honorami podczas francuskich obchodów 70. rocznicy lądowania Aliantów w Normandii. Działo się to w momencie, kiedy na Ukrainie doszło do aneksji Krymu.
Paryski sąd orzekł również, że oprócz grzywny ukraińska imigrantka ma również zapłacić odszkodowanie za zniszczenie woskowej podobizny rosyjskiego prezydenta. Figura musi teraz zostać poddana renowacji i zniknie z muzeum. Sędziowie podkreślają, że wyrok ma nic wspólnego z polityką. Feministka została skazana za ekshibicjonizm w miejscu publicznym i zniszczenie dóbr materialnych.
Ukrainka nazwała te wyjaśnienia "żartem" i zapowiedziała, że odwoła się od wyroku. Nie wyklucza, że sprawiedliwości będzie szukać nawet w Europejskim trybunale Praw Człowieka.
Marek Gładysz
Via: fakty.interia.pl
Short link: Copy - http://whoel.se/~xv9CR$5SR