Kilka dni temu działaczka ukraińskiej feministycznej grupy Femen została aresztowana za zrzucenie pucharu Henri Delaunaya podczas jego prezentacji w Kijowie. Pozując przy trofeum do pamiątkowej fotografii, pokazała nagie piersi z napisem: "Fuck Euro 2012". W Warszawie nie ma tak dramatycznych akcji protestacyjnych, ale co rusz małe grupy i pojedyncze osoby podejmują podjazdowe działania przeciw Euro w przestrzeni miejskiej.
Głośnym echem odbiła się akcja grupy Kwiatki z Rabatki - wyrwali z klombu ułożonego w logo mistrzostw bratki układające się w napis "Euro". Rozdawali je przechodniom jako "symboliczne zadośćuczynienie za koszty, którymi władze, bez konsultacji społecznych, obciążyły mieszkańców". Niedawno niewidzialna ręka napisała wielkimi białymi literami "Fuck Euro" na betonowej "główce" na Wiśle pod mostem Świętokrzyskim, tak by był widoczny z prawego brzegu. Napis błyskawicznie zamalowano, ale wciąż krąży na Facebooku.
W Warszawie, jak we wszystkich polskich miastach goszczących Euro, działa też inicjatywa Chleba Zamiast Igrzysk, której głównym celem jest ogólnopolska manifestacja podczas pierwszego meczu w Poznaniu. W warszawskich squatach odbywają się spotkania organizacyjne.
Tworzą się też inicjatywy na rzecz alternatywnej formy spędzania czasu podczas mistrzostw. "Olej Euro, chodź na rower" - kusi warszawiaków Zmiana Organizacji Ruchu, nieformalne porozumienie rowerzystek i rowerzystów. Planują kilka przejażdżek po mieście podczas dni meczowych. O trasach będą informować na bieżąco na swojej stronie na Facebooku. - Robimy to z myślą o ludziach, którzy będą chcieli odpocząć od wielkich telewizorów w restauracjach i używać miasta w inny sposób, niż chciałyby osoby decyzyjne - mówi Krzysztof Cibor ze Zmiany Organizacji Ruchu.
Alternatywę dla imprez związanych z mistrzostwami proponuje też inicjatywa Strefa Bez Kibica z przekreśloną na czerwono piłką w logo. Jest to platforma informacyjna na Facebooku skupiająca wszystkie wydarzenia kulturalne, koncerty, wystawy itp., które odbędą się w czasie Euro. Działa dzięki porozumieniu klubów, galerii, portali. - Podróżując po Warszawie komunikacją miejską, natykamy się na kolejne, paranoidalne reklamy produktów związanych z Euro 2012. Widać też ogromną dysproporcję między promocją wydarzeń związanych z mistrzostwami i z nimi niezwiązanych - mówi Adam Kręgielewski, student V roku Uniwersytetu Muzycznego, jeden z pomysłodawców Strefy Bez Kibica. - Nie domagamy się anulowania Euro - chcemy pokazać, że w mieście dzieje się też coś poza tym. Niewykluczone, że osoby, które przyjadą na mecze, też skorzystają z naszej platformy, bo ile można siedzieć w pubie i oglądać transmisje.
Każdy, kto w czasie Euro organizuje koncert, imprezę klubową, spektakl teatralny, wernisaż czy happening, może się do nich zgłosić (strefabezkibica@gmail.com ), a pomogą w promocji tego wydarzenia. Do strefy przystąpiły już m.in. żoliborski klub Pracovnia i Galeria Rękodzieła "Las Rąk", która objęła też patronatem tzw. Alternatywę Rękodzielniczą Wobec Euro, czyli Artystyczny Festiwal Dla Kobiet. W każdy meczowy dzień w jednej z warszawskich kawiarni odbywać się będą warsztaty m.in. projektowania koszulek i filcowania misiów.
Tym żyje cała Warszawa. Sprawdź gorące newsy o Euro 2012
Open all references in tabs: [1 - 5]
Via: wyborcza.pl
Short link: Copy - http://whoel.se/~5eFs9$wv