Aktywistki protestowały jak zawsze toples, a na piersiach miały wypisane hasła, m.in. "wolność nie ma granic." Protest nie wywołał jednak specjalnego poruszenia wśród pracowników ambasady, którzy przyglądali mu się z lekkim zdziwieniem.
Protest był aktem solidarności wobec grupy saudyjskich aktywistek aresztowanych za łamanie obowiązującego w Arabii Saudyjskiej zakazu prowadzenia samochodów przez kobiety.
Via: nowiny24.pl
Short link:
Copy - http://whoel.se/~OIKx8$4PK